Premier Pedro Sanchez poinformował, że w związku z epidemią koronawirusa od soboty w Hiszpanii zacznie obowiązywać "stan alarmowy", czyli pierwszy etap stanu wyjątkowego. Pozwala on władzom na wprowadzanie - przez okres 15 dni - ograniczeń w przemieszczaniu się ludności i pojazdów, a także na zarządzanie ewakuacji, czasowe rekwirowanie dóbr, przejmowanie zakładów przemysłowych czy racjonowanie żywności. Władze mogą zdecydować też o masowym zamknięciu zakładów pracy.
Najnowsze doniesienia z Chin są światełkiem w tunelu dla tych, którzy obawiają się, jak długo może potrwać epidemia koronawirusa. 95 proc. fabryk spoza prowincji Hubei, w której rozpoczęła się ekspansja COVID-19, wraca do działalności.(GW).
Nie ma żadnej opcji aby u nas trwało to tak długo i na taką skalę, choćby dlatego, że Chińczycy ukrywali stan rzeczy i długo nie robili nic, poza tym kwestia rozprzestrzeniania sie ma związek z gestością zaludnienia a Chin nikt nie pobije.
Problem jednak w tym, że rząd pisowski zapewne zechce wdrożyć rozwiązania specjalnie, może nawet typu stan wyjątkowy, żeby trzymać potem za mordę społeczeństwo.
A w warunkach wyjątkowych mogą sobie wyjątkowo przedłużyć rządy Dudy i mieć kontrolę nad działaniami opozycji. Wirus zostanie w Europie na całe lata, obok tysiąca innych, ale kto im zabroni dbać o zdrowie Polaków jak najdłuzej?
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
pacjent z bullem — Tommy( 20-03-14 09:46:23 #2 )
ad: Chiny (#781830 / #0)
W mojej ocenie, opcja której nie ma, to przewidzenie, co się w tej sytuacji na pewno zdarzy lub nie.
adaÅ›( 20-03-13 17:13:02 #1 )
Hiszpania
Premier Pedro Sanchez poinformował, że w związku z epidemią koronawirusa od soboty w Hiszpanii zacznie obowiązywać "stan alarmowy", czyli pierwszy etap stanu wyjątkowego. Pozwala on władzom na wprowadzanie - przez okres 15 dni - ograniczeń w przemieszczaniu się ludności i pojazdów, a także na zarządzanie ewakuacji, czasowe rekwirowanie dóbr, przejmowanie zakładów przemysłowych czy racjonowanie żywności. Władze mogą zdecydować też o masowym zamknięciu zakładów pracy.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25787355,hiszpania-ma-oglosic-pierwszy-etap-stanu-wyjatkowego-zakazonych.html
Tommy( 20-03-13 14:12:55 #0 )
Chiny
Najnowsze doniesienia z Chin są światełkiem w tunelu dla tych, którzy obawiają się, jak długo może potrwać epidemia koronawirusa. 95 proc. fabryk spoza prowincji Hubei, w której rozpoczęła się ekspansja COVID-19, wraca do działalności.(GW).
Nie ma żadnej opcji aby u nas trwało to tak długo i na taką skalę, choćby dlatego, że Chińczycy ukrywali stan rzeczy i długo nie robili nic, poza tym kwestia rozprzestrzeniania sie ma związek z gestością zaludnienia a Chin nikt nie pobije.
Problem jednak w tym, że rząd pisowski zapewne zechce wdrożyć rozwiązania specjalnie, może nawet typu stan wyjątkowy, żeby trzymać potem za mordę społeczeństwo.
A w warunkach wyjątkowych mogą sobie wyjątkowo przedłużyć rządy Dudy i mieć kontrolę nad działaniami opozycji. Wirus zostanie w Europie na całe lata, obok tysiąca innych, ale kto im zabroni dbać o zdrowie Polaków jak najdłuzej?