Czytam tego Deca i tak se myslę: faktycznie, kiedyś ten kościół walczył o wolność, pomagał, wspierał.
Teraz zdaje się być nie tylko twierdzą rozmaitych zboczeń, typu pedofilia czy molestowanie, nie tylko krezusem finansowym, wspieranym w dodatku hojnie przez państwo (a więc pieniędzmi Mela, moimi i ciotki) ale też, jakże to inaczej ująć, jak nie agendą Kremla.
Bo taka dialektyka jest idealnie po linii ruskich: ten zgniły, słaby, zboczony, bezideowy zachód, siewca upadku moralnego, rozpusty, grzechu. No i ten diabeł, wszędzie przewija się diabeł.
Wschód jest zdrowy, silny moralnie, nie skażony degrengoladą. Ja pierdolę: użyteczni idioci w czarnych sukienkach.
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
Tommy — Tommy( 19-04-25 16:51:49 #1 )
ad: z życia polskiego kościoła (#779598 / #0)
ach, linka zabrakło:))) Oto i link.
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,24697429,ignacy-dec-o-marksizmie-seksualizacji-dzieci-i-ideologii.html?disableRedirects=true#s=BoxLoWrMT
Tommy( 19-04-25 16:51:24 #0 )
z życia polskiego kościoła
Czytam tego Deca i tak se myslę: faktycznie, kiedyś ten kościół walczył o wolność, pomagał, wspierał.
Teraz zdaje się być nie tylko twierdzą rozmaitych zboczeń, typu pedofilia czy molestowanie, nie tylko krezusem finansowym, wspieranym w dodatku hojnie przez państwo (a więc pieniędzmi Mela, moimi i ciotki) ale też, jakże to inaczej ująć, jak nie agendą Kremla.
Bo taka dialektyka jest idealnie po linii ruskich: ten zgniły, słaby, zboczony, bezideowy zachód, siewca upadku moralnego, rozpusty, grzechu. No i ten diabeł, wszędzie przewija się diabeł.
Wschód jest zdrowy, silny moralnie, nie skażony degrengoladą. Ja pierdolę: użyteczni idioci w czarnych sukienkach.