To zawrotna kariera, jeśli wziąć pod uwagę, że San Escobar istnieje dopiero od wtorku. Narodził się w Nowym Jorku, na języku szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego. Podczas dwudniowej wizyty w USA minister spotykał się z ambasadorami państw członkowskich ONZ. Przekonywał ich, aby poparli kandydaturę Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa
- Mamy okazję do prawie 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. na Karaibach, po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami jak San Escobar albo Belize - ogłosił Waszczykowski, chociaż takiego państwa jak San Escobar nie ma.
"San Escobar to przejęzyczenie? - tłumaczyła wpadkę rzeczniczka MSZ Joanna Wajda. Wyjaśniała, że Waszczykowski miał na myśli rozmowę z ministrem spraw zagranicznych małego wyspiarskiego państwa na Karaibach Saint Kitts i Nevis. Ale było już za późno, bo #SanEscobar wędrował przez Facebooka i Twittera, stając się tematem licznych żartów.
Wielu osobom nazwa państwa skojarzyła się z serialem "Narcos" o kolumbijskim baronie narkotykowym Pablo Escobarze. Stąd np. ?film z pierwszego spotkania ministra Waszczykowskiego z przywódcą San Escobar? - Pablo klepie po plecach swojego serialowego kuzyna Gustavo. Albo obrazek: politycy PiS rozmawiają pochyleni nad "kreskami" kokainy. - Dobre. Gdzie kupiłaś? - Witek przywiózł z San Escobar.
Prawdziwa zabawa zaczęła się jednak nieco później - kiedy słowa Witolda Waszczykowskiego niespodziewanie potwierdziła na Twitterze Ludowo-Demokratyczna Republika San Escobar. ?Po rozmowach z ministrem spraw zagranicznych Polski Witoldem Waszczykowskim Republika San Escobar w pełni popiera kandydaturę Polski do Rady Bezpieczeństwa? - ogłosiła na dopiero co założonym profilu
Od tego czasu publikuje tam kolejne wpisy po hiszpańsku i angielsku. Zapowiedziała już m.in. uruchomienie lotów z lotniska Chopina do San Escobar. Albo zawiązanie współpracy z czołową uczelnią i ośrodkiem naukowym w Polsce - Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Władze państwa ostro zareagowały na wpis rzeczniczki polskiego MSZ o tym, z kim naprawdę rozmawiał minister. Dostrzegły w nim próbę zaszkodzenia dopiero co zawiązanych stosunków dyplomatycznych z Polską. Oskarżyły o to karaibskie Saint Kitts i Nevis.
?Departament obrony ostrzega Saint Kitts i Nevis: Ingerencje w nasze stosunki z przyjaznymi państwami nie będą tolerowane? - zapowiedziała republika. Na morzu Karaibskim widziano już polskie i sanescobarskie okręty..
San Escobar ma już swoją gazetę. To dziennik ?San Escobar Times? wychodzący na Twitterze. Można się z niego dowiedzieć, że republika zwiększy w 2017 r. wydatki militarne, aby "odpowiedzieć na wrogie działania Saint Kitts i Nevis?.
Gazeta rzuca więcej światła na rozmowy z ministrem Waszczykowskim w Nowym Jorku. ?Nazwał San Escobar latarnią morską demokracji na Karaibach i ogłosił 10 stycznia Dniem Przyjaźni pomiędzy Polską z San Escobar? - opisuje "SET".
San Escobar ma też ambasadę w RP. We wtorek wieczorem powstała na Twitterze: ?Republika ustanawia stałe przedstawicielstwo dyplomatyczne w Polsce. Viva San Escobar! Viva Polonia! FM Waszczykowski - gracias!?. W środę poinformowała, że republika znosi wizy dla Polaków.
?A może rzucić to wszystko i polecieć do San Escobar?? - to jedno z popularniejszych pytań stawianych od wtorku w polskich mediach społecznościowych. ?W odpowiedzi na gwałtowne zainteresowanie informujemy, że do San Escobar dostępne są tylko odloty? - pisze serwis z biletami lotniczym Fru.
?My już mamy bilety? - to Netflix, który wyprodukował serial "Narcos". Na ?San Escobar? reklamuje się też Wydawnictwo Insignis - zapowiada powieść SF młodego pisarza z tego państwa. Sklep Koszulkowo sprzedaje już T-shirty z hasłem po angielsku: ?San Escobar. Korpus dyplomatyczny?.
?Na zdjęciu dawna jezuicka misja w San Escobar opisana m.in. na kartach słynnej książki Cacao DecoMorreno? - piszą z kolei na FB polscy jezuici.
Plaża Esperal, gdzie można się zaszyć
Polecieć do San Escobar, ale właściwie dokąd? Na to pytanie jeszcze niedawno odpowiadała angielskojęzyczna Wikipedia. W encyklopedii internautów powstał wpis o nowym państwie. Można było się z niego dowiedzieć, że San Escobar leży w Ameryce Środkowej, pomiędzy Meksykiem a Gwatemalą. Zamieszkuje go 360 tys. ludzi, ma dostęp do morza Karaibskiego. Stolicą jest Santo Subito.
?Jedynym państwem, które uznaje San Escobar, jest Polska. O silnych związkach pomiędzy państwami poinformował podczas szczytu ONZ w Nowym Jorku polski minister Witold Waszczykowski? - pisał autor hasła. Obecnie strona jest już niedostępna, usunięto ją jako ?żart?.
W internecie zostały ?pocztówki? z San Escobar. To zdjęcia przedstawiające piękne Santo Subito nocą, plażę Esperal, ?gdzie można się zaszyć?, tor wyścigowy Tortilla albo pomnik wznoszony właśnie w centrum San Subito. Postać z pomnika bardzo przypomina ministra Waszczykowskiego.
San Escobar opisują liczne rosyjskie media. Po drugiej stronie Europy zaś brytyjski serwis "Politico", "Guardian", czy ?Telegraph?. ?Minister spraw zagranicznych Polski stał się obiektem internetowego szyderstwa? - zauważa brytyjski dziennik.
"Telegraph" cytuje też wpis polskiego użytkownika Twittera o nicku Exen: ?To zabawne do momentu, aż sobie uświadomisz, że jedynymi sojusznikami Polski zostały Białoruś, Węgry i wyimaginowane państwo karaibskie?.
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
Tommy( 17-01-11 23:04:12 #0 )
San Escobar
To zawrotna kariera, jeśli wziąć pod uwagę, że San Escobar istnieje dopiero od wtorku. Narodził się w Nowym Jorku, na języku szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego. Podczas dwudniowej wizyty w USA minister spotykał się z ambasadorami państw członkowskich ONZ. Przekonywał ich, aby poparli kandydaturę Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa
- Mamy okazję do prawie 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. na Karaibach, po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami jak San Escobar albo Belize - ogłosił Waszczykowski, chociaż takiego państwa jak San Escobar nie ma.
"San Escobar to przejęzyczenie? - tłumaczyła wpadkę rzeczniczka MSZ Joanna Wajda. Wyjaśniała, że Waszczykowski miał na myśli rozmowę z ministrem spraw zagranicznych małego wyspiarskiego państwa na Karaibach Saint Kitts i Nevis. Ale było już za późno, bo #SanEscobar wędrował przez Facebooka i Twittera, stając się tematem licznych żartów.
Wielu osobom nazwa państwa skojarzyła się z serialem "Narcos" o kolumbijskim baronie narkotykowym Pablo Escobarze. Stąd np. ?film z pierwszego spotkania ministra Waszczykowskiego z przywódcą San Escobar? - Pablo klepie po plecach swojego serialowego kuzyna Gustavo. Albo obrazek: politycy PiS rozmawiają pochyleni nad "kreskami" kokainy. - Dobre. Gdzie kupiłaś? - Witek przywiózł z San Escobar.
Prawdziwa zabawa zaczęła się jednak nieco później - kiedy słowa Witolda Waszczykowskiego niespodziewanie potwierdziła na Twitterze Ludowo-Demokratyczna Republika San Escobar. ?Po rozmowach z ministrem spraw zagranicznych Polski Witoldem Waszczykowskim Republika San Escobar w pełni popiera kandydaturę Polski do Rady Bezpieczeństwa? - ogłosiła na dopiero co założonym profilu
Od tego czasu publikuje tam kolejne wpisy po hiszpańsku i angielsku. Zapowiedziała już m.in. uruchomienie lotów z lotniska Chopina do San Escobar. Albo zawiązanie współpracy z czołową uczelnią i ośrodkiem naukowym w Polsce - Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Władze państwa ostro zareagowały na wpis rzeczniczki polskiego MSZ o tym, z kim naprawdę rozmawiał minister. Dostrzegły w nim próbę zaszkodzenia dopiero co zawiązanych stosunków dyplomatycznych z Polską. Oskarżyły o to karaibskie Saint Kitts i Nevis.
?Departament obrony ostrzega Saint Kitts i Nevis: Ingerencje w nasze stosunki z przyjaznymi państwami nie będą tolerowane? - zapowiedziała republika. Na morzu Karaibskim widziano już polskie i sanescobarskie okręty..
San Escobar ma już swoją gazetę. To dziennik ?San Escobar Times? wychodzący na Twitterze. Można się z niego dowiedzieć, że republika zwiększy w 2017 r. wydatki militarne, aby "odpowiedzieć na wrogie działania Saint Kitts i Nevis?.
Gazeta rzuca więcej światła na rozmowy z ministrem Waszczykowskim w Nowym Jorku. ?Nazwał San Escobar latarnią morską demokracji na Karaibach i ogłosił 10 stycznia Dniem Przyjaźni pomiędzy Polską z San Escobar? - opisuje "SET".
San Escobar ma też ambasadę w RP. We wtorek wieczorem powstała na Twitterze: ?Republika ustanawia stałe przedstawicielstwo dyplomatyczne w Polsce. Viva San Escobar! Viva Polonia! FM Waszczykowski - gracias!?. W środę poinformowała, że republika znosi wizy dla Polaków.
?A może rzucić to wszystko i polecieć do San Escobar?? - to jedno z popularniejszych pytań stawianych od wtorku w polskich mediach społecznościowych. ?W odpowiedzi na gwałtowne zainteresowanie informujemy, że do San Escobar dostępne są tylko odloty? - pisze serwis z biletami lotniczym Fru.
?My już mamy bilety? - to Netflix, który wyprodukował serial "Narcos". Na ?San Escobar? reklamuje się też Wydawnictwo Insignis - zapowiada powieść SF młodego pisarza z tego państwa. Sklep Koszulkowo sprzedaje już T-shirty z hasłem po angielsku: ?San Escobar. Korpus dyplomatyczny?.
?Na zdjęciu dawna jezuicka misja w San Escobar opisana m.in. na kartach słynnej książki Cacao DecoMorreno? - piszą z kolei na FB polscy jezuici.
Plaża Esperal, gdzie można się zaszyć
Polecieć do San Escobar, ale właściwie dokąd? Na to pytanie jeszcze niedawno odpowiadała angielskojęzyczna Wikipedia. W encyklopedii internautów powstał wpis o nowym państwie. Można było się z niego dowiedzieć, że San Escobar leży w Ameryce Środkowej, pomiędzy Meksykiem a Gwatemalą. Zamieszkuje go 360 tys. ludzi, ma dostęp do morza Karaibskiego. Stolicą jest Santo Subito.
?Jedynym państwem, które uznaje San Escobar, jest Polska. O silnych związkach pomiędzy państwami poinformował podczas szczytu ONZ w Nowym Jorku polski minister Witold Waszczykowski? - pisał autor hasła. Obecnie strona jest już niedostępna, usunięto ją jako ?żart?.
W internecie zostały ?pocztówki? z San Escobar. To zdjęcia przedstawiające piękne Santo Subito nocą, plażę Esperal, ?gdzie można się zaszyć?, tor wyścigowy Tortilla albo pomnik wznoszony właśnie w centrum San Subito. Postać z pomnika bardzo przypomina ministra Waszczykowskiego.
San Escobar opisują liczne rosyjskie media. Po drugiej stronie Europy zaś brytyjski serwis "Politico", "Guardian", czy ?Telegraph?. ?Minister spraw zagranicznych Polski stał się obiektem internetowego szyderstwa? - zauważa brytyjski dziennik.
"Telegraph" cytuje też wpis polskiego użytkownika Twittera o nicku Exen: ?To zabawne do momentu, aż sobie uświadomisz, że jedynymi sojusznikami Polski zostały Białoruś, Węgry i wyimaginowane państwo karaibskie?.
(GW)