ad: Eurosojuz nam mowi co mamy robic,dosc tego (#768310 / #0)
A jednak sie da:
Poseł PiS Adam Abramowicz kierujący Parlamentarnym Zespołem ds. Przedsiębiorczości i Patriotyzmu jest zaskoczony sprawą. Jego zdaniem ustawa została tak skonstruowana, aby odpowiadała unijnem prawodawstwu, które pozwala wspierać małe przedsiębiorstwa.
Poseł zwraca uwagę, że trzeba poczekać na dokładne uzasadnienie decyzji Komisji Europejskiej.
"Jeżeli są zastrzeżenia Komisji do progresji tego podatku, to być może trzeba będzie rozważyć rezygnację z tej progresji i wprowadzić jedną stawkę, co zresztą mój zespół proponował na początku prac nad ustawą" ? mówił poseł PiS.
W tej sytuacji, zdaniem Abramowicza, powinna to być stawka 0,8 proc., bo stawka 1,4 proc. dotyczy przede wszystkim największych firm z zagranicznym kapitałem, więc mogłaby być uznana za formę ich dyskryminacji.
Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej weszła w życie 1 września. Wprowadza ona dwie stawki podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku będzie więc wynosić 204 mln zł.
Według założeń rządu w przyszłym roku podatek ten miał przynieść budżetowi 1,6 miliarda złotych wpływów.
Polskie władze od dłuższego czasu były w kontakcie w tej sprawie z Komisją Europejską. W pismach wysłanych w lipcu i czerwcu do Brukseli Warszawa przekonywała, że konstrukcja podatku (dokładnie progresja) nie powoduje zróżnicowania pomiędzy podatnikami, czyli nie może być mowy o pomocy publicznej.
Komisja Europejska uznała niedawno system progresji podatkowej, jaki chciał wprowadzić wobec handlowców rząd na Węgrzech za pomoc publiczną.
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
ROBIN HOOD — morol( 16-09-19 17:41:48 #1 )
ad: Eurosojuz nam mowi co mamy robic,dosc tego (#768310 / #0)
A jednak sie da:
Poseł PiS Adam Abramowicz kierujący Parlamentarnym Zespołem ds. Przedsiębiorczości i Patriotyzmu jest zaskoczony sprawą. Jego zdaniem ustawa została tak skonstruowana, aby odpowiadała unijnem prawodawstwu, które pozwala wspierać małe przedsiębiorstwa.
Poseł zwraca uwagę, że trzeba poczekać na dokładne uzasadnienie decyzji Komisji Europejskiej.
"Jeżeli są zastrzeżenia Komisji do progresji tego podatku, to być może trzeba będzie rozważyć rezygnację z tej progresji i wprowadzić jedną stawkę, co zresztą mój zespół proponował na początku prac nad ustawą" ? mówił poseł PiS.
W tej sytuacji, zdaniem Abramowicza, powinna to być stawka 0,8 proc., bo stawka 1,4 proc. dotyczy przede wszystkim największych firm z zagranicznym kapitałem, więc mogłaby być uznana za formę ich dyskryminacji.
Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej weszła w życie 1 września. Wprowadza ona dwie stawki podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku będzie więc wynosić 204 mln zł.
Według założeń rządu w przyszłym roku podatek ten miał przynieść budżetowi 1,6 miliarda złotych wpływów.
Polskie władze od dłuższego czasu były w kontakcie w tej sprawie z Komisją Europejską. W pismach wysłanych w lipcu i czerwcu do Brukseli Warszawa przekonywała, że konstrukcja podatku (dokładnie progresja) nie powoduje zróżnicowania pomiędzy podatnikami, czyli nie może być mowy o pomocy publicznej.
Komisja Europejska uznała niedawno system progresji podatkowej, jaki chciał wprowadzić wobec handlowców rząd na Węgrzech za pomoc publiczną.
morol — ROBIN HOOD( 16-09-19 15:30:34 #0 )
Eurosojuz nam mowi co mamy robic,dosc tego
Mecenas daje zloto, mecenas wymaga.