I tu jest pies pogrzebany .Chyba ,że naiwnie założymy ,że Ruskie zupełnie i w ogóle nie były zainteresowane agenturą w dawnym PRL .
W różnych środowiskach od skrajnej komuny poprzez najbardziej radykalną narodowo część opozycji aż do dostojników kościoła.
Może ktoś przypomni ile nazwisk i teczek potencjalnych agentów KGB i GRU wypłynęło od 1989 r.
W kwestii związanej z negatywnymi skutkami dla kraju , jest to chyba o wiele bardziej niebezpieczne .
Pamiętajcie o jednym, że historja jest zawsze pisana przez zwycięzców to raz. A po drugie to co znajduje się w archiwach nie ma gwarancji autentyczności, można przypuszczać, starać się udowodnić że jest to prawdziwe ale nigdy nie będzie pewności. I po trzecie ile spraw jest traktowane jako tajne co nigdy nie wypłyną na wierzch, no chyba że za dwa pokolenia. Prosty przykładem jest przedłużenie przez Anglików tajności dokumentów dotyczących katastrofy Gibraltalskiej do chyba jak mnie pamięć nie myli 2050 roku. A nasze podwórko ze swoimi układami to bagno w którym wszyscy co mają coś wspólnego z polityką od lat 70 są umoczeni.
Niestety muszę stwierdzić, że wypisujesz bzdury świadczące o braku podstawowej wiedzy w temacie, który poruszasz.
Czy pamiętasz pierwsze miesiące stanu wojennego i do znudzenia powtarzane w radiu i w telewizji nagranie podsłuchanej żekomo w czasie internowania Wałęsy, jego rozmowy z bratem? Dzisiejsza, wcale nie nowa odsłona ataku na Wałęsę jest dokładnie tego samego rodzaju.
Powiedz mi, dlaczego Kaczyński dysponując tą samą wiedzą co dziś, był do 1992 roku najbliższym współpracownikiem Wałęsy? Dlaczego dopiero po wyrzuceniu obu kurdupli z kancelarii zaczeli mówić o "Bolku" (mówić to mało powiedziane - palili kukłę prezydenta i dla którego przez lata pracowali).
Wracając do dzisiejszych wydażeń. Nie zastanawiło cię, że IPN w ciągu kilku godzin z kartonów dokumentów wyciąg dokładnie te, których władza potrzebuje i jeszcze w ciągu kilku minut stwierdza ich autentyczność? Nawiasem mówiąc przypomina mi się niedawne wystąpienie byłego już komendanta policji Maja, mówiącego o dowodach na podsłuchiwanie dziennikarzy za poprzedniej władzy. Maja już nie ma i sprawy też nie ma bo okazała się zwykłą manipulacją. Podobnie jest z dokumentami "na Wałęse".
Pytasz po co to wszystko - moim zdaniem chodzi o całkowitą przebudowę Polski. Polska w ciągu ostatnich 26 lat odniosła ogromny sukces na drodze do zamożnego państwa zachodniej demokracji z systemem politycznym dopuszczającym zmianę władzy w yniku wyborów i ogólnie pojęte wolności obywatelskie. Budowane było państwo oparte na prawie i zakładające nadrzędność prawa nad polityką. Koncepcja Kaczyńskiego jest inna - "polskie sądy powinny wydawać wyroki zgodne z polską racją stanu" - powiedział kiedyś (nie dodał, że to on będzie polską rację stanu określał). Żeby taką koncepcję zrealizować należy skompromitować to co było największym polskim sukcesem od czasów bitwy pod Wiedniem. Dlatego Kaczyński musi przekonać społeczeństwo, że wolność Polska odzyskała dopiero w październiku zeszłego roku, a nie w czerwcu 89. Ciebi widać już przekonał.
ad: . Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. (#763081 / #18)
ad: . Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. (#763077 / #16)
Ale po co to wszystko? Wyłącznie dla zaspokojenia własnej potrzeby zapisania się złotymi zgłoskami w historii?
Przeczytałem dziesiatki rozmów z tym Kaczyńskim (w całości, a nie tylko poprzeinaczane streszczenia) i nijak na ich podstawie nie jestem w stanie zbudować sobie w głowie obrazu człowieka opętanego dyktatorskimi zapędami egocentrycznego szaleńca, którego pragnieniem jest, by ci, którzy go nie kochają, umierali przed nim ze strachu.
Tak czułem, że właśnie Ty (albo Tommy) się przyczepisz. (#763075 / #15)
Odpieprz się łaskawie od Tommy'ego. Twoje bełkotliwe wynurzenia zwisają mi swobodnym leszczem.
Nawet bowiem za bardzo nie ma jak z Tobą dyskutować: Ty po prostu nic a nic nie rozumiesz ani z historii najnowszej ani z teraźniejszości.
Nie wyłapujesz sensu obecnej Dobrej Zmiany. Tutaj nie o sexy 500 złotych chodzi. Tutaj chodzi o klucz: narodowo socjalistyczny zamach na wolność i demokrację, zakłamanie historii i całkowite przejęcie władzy.
Telewizja Kurska już się rozpędza. Dobra Zmiana dopiero przed nami. Jeszcze się wielu sensacji dowiesz, przy których trzy wybuchy i sztuczna mgła, co udowodni komisja Antoniego, będzie pikusiem.
ad: . Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. (#763075 / #15)
W krótkich słowach, przejęciu na własny użytek polityczny legendy Solidarności, która poniekąd paradoksalnie a poniekąd nie, wydaje się być tym bardziej nośna im mniej ludzi współcześnie rozumie, na czym polegała. Zastąpienie legendarnego Lecha własnym legendarnym Lechem. Uczynienie znienawidzonego, ale też od słynnej debaty i czterech przegranych konfrontacji wyborczych Tuska
ad: . Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. (#763071 / #14)
Tak czułem, że właśnie Ty (albo Tommy) się przyczepisz tego słowa. Nawet myślałem, żeby je zmienić "krucjatą o odkłamanie historii" na neutralne "dążeniem do odkłamania historii", ale uznałem, że to jednak nie byłoby to.
Napisz mi jednak, czemu miałoby służyć zakłamywanie historii w tym momencie historycznym? Ciekaw jestem Twojego spojrzenia.
. Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego.
Krucjata dla odkłamania, zajebiście. Oczywiście, twierdzenie, że jest dokładnie odwrotnie: mamy do czynienia z krucjatą zakłamania, mającą docelowo spowodować zamianę niewygodnego bohaterskiego przywódcy Solidarności, własnym, jakże użytecznym przywódcą Solidarności (Lech Kaczyński), jest domeną komunistów, złodzieji i oderwanych od koryta resortowych dzieci i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
pacjent z bullem — M@rcin( 16-02-18 23:50:06 #13 )
ad: (#763067 / #12)
Jak również, że dlaczego niby sprawozdawczość, na masową skalę fałszowana zarówno na użytek zewnętrzny jak partyjnych przełożonych, miałaby być na 100% uczciwa akurat w tej sprawie? Zdzichu, znajdź mi coś na tego Wałęsę, to pojedziesz na wakacje do Bułgarii a jak nie, to cię upierdolę, że się nie pozbierasz- i co mógł zrobić Zdzichu?
ad.3
pominąłeś że ich posuniecia oparte są w ogromnej mierze na dokumentach uzyskanych od ludzi, którzy zajmowali się ... fałszowaniem dokumentów...
dlatego nie będzie żadnych przełomowych wydarzeń, tylko pisanie kolejnej wersji wydarzeń, pasującej kolejnemu kręgowi osób. tym razem tym z długopisem
Wałęsa nie jest za bardzo z mojej bajki, ale nie mogę wyjść z podziwu dla jego adwersarzy, którzy notorycznie w pluciu na niego powołują się na zapiski tych, za współprace z którymi na niego plują. Komuchy w tym są nagle wiarygodni i uczciwi....
Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. Podchodzę bez emocji do tego, co robi obecna ekipa rządząca,
No to jeszcze raz łopatologicznie:
1. Nie przekreślam dorobku Wałęsy jako polityka i wpływu, jaki miał na nasz kraj. Pisząc "Polska nie byłaby krajem, jakim dziś jest", miałem na myśli to, że bez niego i innych działaczy tamtego okresu - w tym tych, którym zniszczył życie - Polska nie zaszłaby tak daleko, jak zaszła. Czyli chodziło mi o dokładnie coś przeciwnego, niż Twoja interpretacja moich słów.
2. Przekreślam go jako męża stanu i człowieka - paniczny lęk przed ujawnieniem prawdy o nim, a w zasadzie przed jej "uprawomocnieniem się", popchnął go do czynienia rzeczy wyjątkowo podłych, czyli rzeczy niewybaczalnych.
3. Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. Podchodzę bez emocji do tego, co robi obecna ekipa rządząca, bo za wcześnie na ocenę sytuacji, ale panika, jaką ich posunięcia wywołują po drugiej stronie barykady, pozwala mi przypuszczać, że możemy stać się świadkami nawet przełomowych wydarzeń w naszej historii najnowszej.
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763048 / #0)
Straszna szkoda, że Wałęsa jest takim człowiekiem jakim jest: narcystycznym, egocentrycznym, niezdolnym do spojrzenia na siebie krytycznie i z dystansem. Straszna szkoda, że Wałęsa traktuje ludzi tak, jak to robi: instrumentalnie, bez sentymentów i szacunku. Straszna szkoda, że Wałęsa był takim fatalnym prezydentem, zupełnie nic nie rozumiejącym ze świata, w którym przyszło mu funkcjonować. Straszna szkoda, że Wałęsa nie zdobył się na uczciwe zmierzenie się z problemem swojej współpracy z SB w latach siedemdziesiątych. Straszna szkoda, że Wałęsa człowiek okazał się zupełnie niezdolny do udźwignięcia legendy Wałęsy przywódcy walki z komuną o wolność. Ale wiesz co? Wałęsa przy wszystkich swoich wadach i małostkach, był przywódcą Solidarności w latach osiemdziesiątych i jako taki, bardzo przyczynił się do tego, że teraz żyjemy w wolnym kraju, który jest częścią wolnego świata. I mnie to, jeśli chodzi o Wałęsę wystarcza.
sorki, ja tylko o tym że gdyby nie on to było by teraz lepiej? A może by nic sie nie zmieniło?
Odnosząc się do tego co teraz piszę Robin Hood i to co ja mówiłem od paru dobrych lat, to cały ten '89 z wcześniejszymi nie odbywało się bez kontroli amerykańców i ich kasy, bo tu tych zmian poprostu by nie było. A że na przywódce wybrali elektryka we flaneli, który PORTAFIŁ porwać tłumy, to myśle że nie jedna amerykańska głowa myślała nad tym.
Ot tak jak by zrobić za chwilę zrzutę na serwer po dychu, zrobi ją M@rcin i filianek (sorry filianek), komu wpłacicie? :)
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763055 / #4)
I jeszcze ci dodam, że taty nie internowali, bo nie musieli. Wpierdolili mu i przymknęli go tu na miejscu, we Wrocławiu. I nie tylko to. A te ścierwa chlały z tymi samymi esbekami i z nimi dile robią do dziś.
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763052 / #3)
Dima, sprawę znam od taty. A on z tymi świniami miał wtedy do czynienia jako działacz, szef jednej z komisji "S". I rzecz nie w tym, że go nie wzięli do niczego, a w tym, jak się zachowywali i zachowują.
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763048 / #0)
Mnie w tym wszystkim najbardziej mierzi to morze wódy wychlane przez solidarnościowe elity (a dzisiejszych milionerów) z esbecją, komuchami i wszelkiej maści rządowymi kurwami, a później lepieni oczu narodowi przy rozkradaniu państwa...
Niestety, wypierał się, wypiera i będzie się wypierał, a przy tym zniszczył życie wielu naprawdę wielkim ludziom, usiłując ukryć prawdę o sobie. Ta podłość - wyjątkowa, bo jej ofiarami stały się osoby przed laty mu bliskie, bez których nie stałby się tym, kim się stał, a Polska nie byłaby krajem, jakim dziś jest - sprawia, że moim zdaniem o żadnej jego wielkości nie może być dłużej mowy. Chyba że o manii wielkości...
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
ROBIN HOOD — mark( 16-02-19 11:01:57 #26 )
ad: (#763108 / #25)
Prosze
http://niezalezna.pl/39675-agenci-kgb-w-polsce-znamy-ich-nazwiska
mark — Ta_Chu( 16-02-19 10:58:21 #25 )
ad: (#763107 / #24)
I tu jest pies pogrzebany .Chyba ,że naiwnie założymy ,że Ruskie zupełnie i w ogóle nie były zainteresowane agenturą w dawnym PRL .
W różnych środowiskach od skrajnej komuny poprzez najbardziej radykalną narodowo część opozycji aż do dostojników kościoła.
Może ktoś przypomni ile nazwisk i teczek potencjalnych agentów KGB i GRU wypłynęło od 1989 r.
W kwestii związanej z negatywnymi skutkami dla kraju , jest to chyba o wiele bardziej niebezpieczne .
Ta_Chu( 16-02-19 10:38:20 #24 )
Pamiętajcie o jednym, że historja jest zawsze pisana przez zwycięzców to raz. A po drugie to co znajduje się w archiwach nie ma gwarancji autentyczności, można przypuszczać, starać się udowodnić że jest to prawdziwe ale nigdy nie będzie pewności. I po trzecie ile spraw jest traktowane jako tajne co nigdy nie wypłyną na wierzch, no chyba że za dwa pokolenia. Prosty przykładem jest przedłużenie przez Anglików tajności dokumentów dotyczących katastrofy Gibraltalskiej do chyba jak mnie pamięć nie myli 2050 roku. A nasze podwórko ze swoimi układami to bagno w którym wszyscy co mają coś wspólnego z polityką od lat 70 są umoczeni.
Simon Templar — Furys( 16-02-19 09:21:02 #23 )
Prezes IPN tłumaczył, że wydał oświadczenie, ponieważ nie chciano, by "opinia publiczna przez wiele tygodni zastanawiała się, co jest w dokumentach".
No proszę, mgła zaczyna się podnosić i zaczyna wyłaniać się zupełnie inny obraz
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19647714,nie-bylo-badan-teczek-prezes-ipn-badania-zajmuja-wiele-tygodni.html#BoxNewsImg
Simon Templar — Simon Templar( 16-02-19 08:37:00 #22 )
ad: opowiadanie bzdur (#763086 / #21)
małe conieco o rozmowie braci
http://www.polskatimes.pl/artykul/20025,rozmowa-braci-walesow,id,t.html
Simon Templar — Furys( 16-02-19 08:26:20 #21 )
opowiadanie bzdur
Niestety muszę stwierdzić, że wypisujesz bzdury świadczące o braku podstawowej wiedzy w temacie, który poruszasz.
Czy pamiętasz pierwsze miesiące stanu wojennego i do znudzenia powtarzane w radiu i w telewizji nagranie podsłuchanej żekomo w czasie internowania Wałęsy, jego rozmowy z bratem? Dzisiejsza, wcale nie nowa odsłona ataku na Wałęsę jest dokładnie tego samego rodzaju.
Powiedz mi, dlaczego Kaczyński dysponując tą samą wiedzą co dziś, był do 1992 roku najbliższym współpracownikiem Wałęsy? Dlaczego dopiero po wyrzuceniu obu kurdupli z kancelarii zaczeli mówić o "Bolku" (mówić to mało powiedziane - palili kukłę prezydenta i dla którego przez lata pracowali).
Wracając do dzisiejszych wydażeń. Nie zastanawiło cię, że IPN w ciągu kilku godzin z kartonów dokumentów wyciąg dokładnie te, których władza potrzebuje i jeszcze w ciągu kilku minut stwierdza ich autentyczność? Nawiasem mówiąc przypomina mi się niedawne wystąpienie byłego już komendanta policji Maja, mówiącego o dowodach na podsłuchiwanie dziennikarzy za poprzedniej władzy. Maja już nie ma i sprawy też nie ma bo okazała się zwykłą manipulacją. Podobnie jest z dokumentami "na Wałęse".
Pytasz po co to wszystko - moim zdaniem chodzi o całkowitą przebudowę Polski. Polska w ciągu ostatnich 26 lat odniosła ogromny sukces na drodze do zamożnego państwa zachodniej demokracji z systemem politycznym dopuszczającym zmianę władzy w yniku wyborów i ogólnie pojęte wolności obywatelskie. Budowane było państwo oparte na prawie i zakładające nadrzędność prawa nad polityką. Koncepcja Kaczyńskiego jest inna - "polskie sądy powinny wydawać wyroki zgodne z polską racją stanu" - powiedział kiedyś (nie dodał, że to on będzie polską rację stanu określał). Żeby taką koncepcję zrealizować należy skompromitować to co było największym polskim sukcesem od czasów bitwy pod Wiedniem. Dlatego Kaczyński musi przekonać społeczeństwo, że wolność Polska odzyskała dopiero w październiku zeszłego roku, a nie w czerwcu 89. Ciebi widać już przekonał.
Bartix( 16-02-19 08:20:13 #20 )
A miałem go za w miarę normalnego z tej ekipy...
http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,19647810,wiadomosci-podaly-nieprawde-w-sprawie-teczek-falszywa-informacja.html
pacjent z bullem — Furys( 16-02-19 06:08:01 #19 )
ad: . Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. (#763081 / #18)
Na to, szanowny kolego, ja nic Ci nie poradzę.
Furys — pacjent z bullem( 16-02-19 01:06:53 #18 )
ad: . Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. (#763077 / #16)
Ale po co to wszystko? Wyłącznie dla zaspokojenia własnej potrzeby zapisania się złotymi zgłoskami w historii?
Przeczytałem dziesiatki rozmów z tym Kaczyńskim (w całości, a nie tylko poprzeinaczane streszczenia) i nijak na ich podstawie nie jestem w stanie zbudować sobie w głowie obrazu człowieka opętanego dyktatorskimi zapędami egocentrycznego szaleńca, którego pragnieniem jest, by ci, którzy go nie kochają, umierali przed nim ze strachu.
Tommy — Furys( 16-02-19 00:59:13 #17 )
Tak czułem, że właśnie Ty (albo Tommy) się przyczepisz. (#763075 / #15)
Odpieprz się łaskawie od Tommy'ego. Twoje bełkotliwe wynurzenia zwisają mi swobodnym leszczem.
Nawet bowiem za bardzo nie ma jak z Tobą dyskutować: Ty po prostu nic a nic nie rozumiesz ani z historii najnowszej ani z teraźniejszości.
Nie wyłapujesz sensu obecnej Dobrej Zmiany. Tutaj nie o sexy 500 złotych chodzi. Tutaj chodzi o klucz: narodowo socjalistyczny zamach na wolność i demokrację, zakłamanie historii i całkowite przejęcie władzy.
Telewizja Kurska już się rozpędza. Dobra Zmiana dopiero przed nami. Jeszcze się wielu sensacji dowiesz, przy których trzy wybuchy i sztuczna mgła, co udowodni komisja Antoniego, będzie pikusiem.
pacjent z bullem — Furys( 16-02-19 00:33:27 #16 )
ad: . Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. (#763075 / #15)
W krótkich słowach, przejęciu na własny użytek polityczny legendy Solidarności, która poniekąd paradoksalnie a poniekąd nie, wydaje się być tym bardziej nośna im mniej ludzi współcześnie rozumie, na czym polegała. Zastąpienie legendarnego Lecha własnym legendarnym Lechem. Uczynienie znienawidzonego, ale też od słynnej debaty i czterech przegranych konfrontacji wyborczych Tuska
Furys — pacjent z bullem( 16-02-19 00:15:03 #15 )
ad: . Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. (#763071 / #14)
Tak czułem, że właśnie Ty (albo Tommy) się przyczepisz tego słowa. Nawet myślałem, żeby je zmienić "krucjatą o odkłamanie historii" na neutralne "dążeniem do odkłamania historii", ale uznałem, że to jednak nie byłoby to.
Napisz mi jednak, czemu miałoby służyć zakłamywanie historii w tym momencie historycznym? Ciekaw jestem Twojego spojrzenia.
pacjent z bullem — Furys( 16-02-18 23:54:17 #14 )
. Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego.
Krucjata dla odkłamania, zajebiście. Oczywiście, twierdzenie, że jest dokładnie odwrotnie: mamy do czynienia z krucjatą zakłamania, mającą docelowo spowodować zamianę niewygodnego bohaterskiego przywódcy Solidarności, własnym, jakże użytecznym przywódcą Solidarności (Lech Kaczyński), jest domeną komunistów, złodzieji i oderwanych od koryta resortowych dzieci i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
pacjent z bullem — M@rcin( 16-02-18 23:50:06 #13 )
ad: (#763067 / #12)
Jak również, że dlaczego niby sprawozdawczość, na masową skalę fałszowana zarówno na użytek zewnętrzny jak partyjnych przełożonych, miałaby być na 100% uczciwa akurat w tej sprawie? Zdzichu, znajdź mi coś na tego Wałęsę, to pojedziesz na wakacje do Bułgarii a jak nie, to cię upierdolę, że się nie pozbierasz- i co mógł zrobić Zdzichu?
M@rcin — Furys( 16-02-18 23:39:34 #12 )
ad: (#763065 / #10)
ad.3
pominąłeś że ich posuniecia oparte są w ogromnej mierze na dokumentach uzyskanych od ludzi, którzy zajmowali się ... fałszowaniem dokumentów...
dlatego nie będzie żadnych przełomowych wydarzeń, tylko pisanie kolejnej wersji wydarzeń, pasującej kolejnemu kręgowi osób. tym razem tym z długopisem
Wałęsa nie jest za bardzo z mojej bajki, ale nie mogę wyjść z podziwu dla jego adwersarzy, którzy notorycznie w pluciu na niego powołują się na zapiski tych, za współprace z którymi na niego plują. Komuchy w tym są nagle wiarygodni i uczciwi....
ROBIN HOOD( 16-02-18 23:34:35 #11 )
Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. Podchodzę bez emocji do tego, co robi obecna ekipa rządząca,
Lubie to
Furys — Dimycz( 16-02-18 23:29:39 #10 )
ad: (#763059 / #8)
No to jeszcze raz łopatologicznie:
1. Nie przekreślam dorobku Wałęsy jako polityka i wpływu, jaki miał na nasz kraj. Pisząc "Polska nie byłaby krajem, jakim dziś jest", miałem na myśli to, że bez niego i innych działaczy tamtego okresu - w tym tych, którym zniszczył życie - Polska nie zaszłaby tak daleko, jak zaszła. Czyli chodziło mi o dokładnie coś przeciwnego, niż Twoja interpretacja moich słów.
2. Przekreślam go jako męża stanu i człowieka - paniczny lęk przed ujawnieniem prawdy o nim, a w zasadzie przed jej "uprawomocnieniem się", popchnął go do czynienia rzeczy wyjątkowo podłych, czyli rzeczy niewybaczalnych.
3. Chociaż nie jestem fanem Kaczyńskich i wielu z ich otoczenia, myślę, że swoją krucjatą o odkłamanie historii mogą uczynić dla naszego kraju i normalności naszej sceny politycznej wiele dobrego. Podchodzę bez emocji do tego, co robi obecna ekipa rządząca, bo za wcześnie na ocenę sytuacji, ale panika, jaką ich posunięcia wywołują po drugiej stronie barykady, pozwala mi przypuszczać, że możemy stać się świadkami nawet przełomowych wydarzeń w naszej historii najnowszej.
pacjent z bullem — Furys( 16-02-18 23:29:22 #9 )
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763048 / #0)
Straszna szkoda, że Wałęsa jest takim człowiekiem jakim jest: narcystycznym, egocentrycznym, niezdolnym do spojrzenia na siebie krytycznie i z dystansem. Straszna szkoda, że Wałęsa traktuje ludzi tak, jak to robi: instrumentalnie, bez sentymentów i szacunku. Straszna szkoda, że Wałęsa był takim fatalnym prezydentem, zupełnie nic nie rozumiejącym ze świata, w którym przyszło mu funkcjonować. Straszna szkoda, że Wałęsa nie zdobył się na uczciwe zmierzenie się z problemem swojej współpracy z SB w latach siedemdziesiątych. Straszna szkoda, że Wałęsa człowiek okazał się zupełnie niezdolny do udźwignięcia legendy Wałęsy przywódcy walki z komuną o wolność. Ale wiesz co? Wałęsa przy wszystkich swoich wadach i małostkach, był przywódcą Solidarności w latach osiemdziesiątych i jako taki, bardzo przyczynił się do tego, że teraz żyjemy w wolnym kraju, który jest częścią wolnego świata. I mnie to, jeśli chodzi o Wałęsę wystarcza.
Dimycz — Furys( 16-02-18 23:12:24 #8 )
ad: (#763056 / #5)
sorki, ja tylko o tym że gdyby nie on to było by teraz lepiej? A może by nic sie nie zmieniło?
Odnosząc się do tego co teraz piszę Robin Hood i to co ja mówiłem od paru dobrych lat, to cały ten '89 z wcześniejszymi nie odbywało się bez kontroli amerykańców i ich kasy, bo tu tych zmian poprostu by nie było. A że na przywódce wybrali elektryka we flaneli, który PORTAFIŁ porwać tłumy, to myśle że nie jedna amerykańska głowa myślała nad tym.
Ot tak jak by zrobić za chwilę zrzutę na serwer po dychu, zrobi ją M@rcin i filianek (sorry filianek), komu wpłacicie? :)
BILLYBOB — BILLYBOB( 16-02-18 23:02:32 #7 )
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763055 / #4)
I jeszcze ci dodam, że taty nie internowali, bo nie musieli. Wpierdolili mu i przymknęli go tu na miejscu, we Wrocławiu. I nie tylko to. A te ścierwa chlały z tymi samymi esbekami i z nimi dile robią do dziś.
BILLYBOB — Furys( 16-02-18 23:00:57 #6 )
ad: (#763056 / #5)
Ja też.
Furys — Dimycz( 16-02-18 23:00:38 #5 )
Kurde, nie zrozumiałem... :(
BILLYBOB — Dimycz( 16-02-18 22:59:53 #4 )
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763052 / #3)
Dima, sprawę znam od taty. A on z tymi świniami miał wtedy do czynienia jako działacz, szef jednej z komisji "S". I rzecz nie w tym, że go nie wzięli do niczego, a w tym, jak się zachowywali i zachowują.
Dimycz — BILLYBOB( 16-02-18 22:54:58 #3 )
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763049 / #1)
no cie nie wzięli do koryta... prawy i sprawiedliwy
Dimycz — Furys( 16-02-18 22:52:49 #2 )
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763048 / #0)
kurwa.. chcesz powiedzieć że gdyby nie Wałesą to ja bym miał paszport prawie Luxemburgu?? chłopie NoszJobTwojuMać
BILLYBOB — Furys( 16-02-18 22:50:40 #1 )
ad: Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć. (#763048 / #0)
Mnie w tym wszystkim najbardziej mierzi to morze wódy wychlane przez solidarnościowe elity (a dzisiejszych milionerów) z esbecją, komuchami i wszelkiej maści rządowymi kurwami, a później lepieni oczu narodowi przy rozkradaniu państwa...
Furys( 16-02-18 22:49:04 #0 )
Swojej małości Wałęsa nie może się wyprzeć.
Niestety, wypierał się, wypiera i będzie się wypierał, a przy tym zniszczył życie wielu naprawdę wielkim ludziom, usiłując ukryć prawdę o sobie. Ta podłość - wyjątkowa, bo jej ofiarami stały się osoby przed laty mu bliskie, bez których nie stałby się tym, kim się stał, a Polska nie byłaby krajem, jakim dziś jest - sprawia, że moim zdaniem o żadnej jego wielkości nie może być dłużej mowy. Chyba że o manii wielkości...