(...) Od tego czasu sytuacja uległa jednak zmianie, bo - jak wyjaśniał minister - wielu uchodźców chce na własną rękę decydować, dokąd będzie skierowana. - Opuszczają ośrodek, zamawiają taksówkę; mają, co jest dziwne, pieniądze, żeby przejechać kilkaset kilometrów. Strajkują, bo się im nie podoba ośrodek i nie smakuje jedzenie. Biorą udział w bójkach - skrytykował niektórych azylantów szef resortu spraw wewnętrznych.
"Od przyjezdnych wymagamy kultury i dopasowania"
De Maiziere podkreślił, że w ten naganny sposób zachowuje się na razie mniejszość uchodźców. - Musimy jednak jasno powiedzieć, że od osób, które przyjeżdżają do Niemiec, wymagamy kultury dopasowania się. Muszą zgodzić się na miejsce, do którego te osoby kierujemy, muszą poddać się uczciwemu trybowi rozpatrzenia wniosku o azyl i muszą uznać nasz porządek prawny - wyjaśnił.
Wczoraj byłem na granicy chorwacko-węgierskiej. Wrażenie jest na żywo ponure: armia rozwijała druty kolczaste, wieszając je na ustawionym już płocie. Gdzieniegdzie wieżyczki obserwacyjne.
Oba kraje należą do UE.
Szosa na Mohacz jakiś czas biegnie tuż przy drutach.
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
Tommy( 15-10-07 15:04:01 #1 )
(...) Od tego czasu sytuacja uległa jednak zmianie, bo - jak wyjaśniał minister - wielu uchodźców chce na własną rękę decydować, dokąd będzie skierowana. - Opuszczają ośrodek, zamawiają taksówkę; mają, co jest dziwne, pieniądze, żeby przejechać kilkaset kilometrów. Strajkują, bo się im nie podoba ośrodek i nie smakuje jedzenie. Biorą udział w bójkach - skrytykował niektórych azylantów szef resortu spraw wewnętrznych.
"Od przyjezdnych wymagamy kultury i dopasowania"
De Maiziere podkreślił, że w ten naganny sposób zachowuje się na razie mniejszość uchodźców. - Musimy jednak jasno powiedzieć, że od osób, które przyjeżdżają do Niemiec, wymagamy kultury dopasowania się. Muszą zgodzić się na miejsce, do którego te osoby kierujemy, muszą poddać się uczciwemu trybowi rozpatrzenia wniosku o azyl i muszą uznać nasz porządek prawny - wyjaśnił.
gazeta.pl
Tommy( 15-10-05 10:43:00 #0 )
Zasieki
Wczoraj byłem na granicy chorwacko-węgierskiej. Wrażenie jest na żywo ponure: armia rozwijała druty kolczaste, wieszając je na ustawionym już płocie. Gdzieniegdzie wieżyczki obserwacyjne.
Oba kraje należą do UE.
Szosa na Mohacz jakiś czas biegnie tuż przy drutach.
Dobrze to już chyba było.