ja wohl , nisestety to boli po ciemieniu\ znaczy P boli ... a papryka znowu po 6 pln ... o co pisantom kuzwa chodzi ??? dobrze ze z ziemniakow sa zadowolenii ... ijm sorry są sorry ale ja bych tych wszystkich kuźwa rolników "wyrżnół i podapilił" i byłby spokój :-( jak tu sie daje plusa ? :-)
Myślisz, że dla Putina liczy się Rosja jako społeczeństwo? Że motywuje go dobro narodu? Śmiała teza... Według mnie dla tego skurwiela wartością jest tylko władza, władza i władza plus dobra zabawa i adrenalina. Myślę, że tę wojnę - całą politykę międzynarodową - traktuje tak, jak gównażeria traktuje gry komputerowe - jako źródło czystej rozrywki, w której chodzi wyłącznie o to, by wygrywać.
Tak właśnie zakładam. Wszystko, co się dzieje, zdaje się to potwierdzać. Nie odjebią żadnej szopki, bo nie o szopkę im chodzi. Siano, siano, siano i strefa wpływów.
A dodatkowo, Ukraina jest im niezbędna, bo to kraj czarnoziemu i rolnictwa. A Rosja nie jest samowystarczalna jeśli chodzi o żarcie. Mają surowce, ale nie mają żyznej gleby. A rolnictwo mają na poziomie XIX wieku. Sami się nie wyżywią.
Zakladasz, Billy, ze Putin jest calkowicie racjonalny w swych decyzjach. Ja podejrzewam, ze jednak niezupelnie. Ze w swej megalomanii i poczuciu wszechmocy moze byc nieobliczalny i gotowy robic rzeczy, ktorych nikt normalny by nie zrobil. Co mu grozi za spuszczenie atomowki? Frontalny atak zachodu? Przez setki kilometrow popiolu i zuzlu? Zachod jeszcze bardziej podwinie ogon i tyle..
Śmieszą mnie ci wszyscy eksperci wywołujący wojnę i straszący atomówkami. Dla mnie sprawa jest prosta - nie ma na świecie takich durniów, którzy by to odpalili. Procedury są wieloosobowe - to raz. Dwa - załóżmy, że Rosjanie chcą odpalić coś w Warszawę, jak pitoli jakiś amerykański pisarzyna - no, to musieliby odpalać z walizki, na miejscu. Bo jakby balistyka odpalili, to natychmiast lecą do nich odwetowe - no chyba że Putin wcześniej zadzwoni do Murzyna i powie - spokoloko, zatankowałem je tylko do Grójca.
Trzy - nikt nie zarobi na popiele i żużlu. Zarabia się na rozjebaniu, ale tylko na tyle, żeby potem kręcić z tego zysk. Cyniczne, ale prawdziwe.
Szkoda mi ludzi. W tym konkretnym przypadku zwykłych Ukraińców i Rosjan, wykorzystywanych obłudnie i perfidnie, zabijanych w imię szmalu.
Ktoś może ogarnia, dlaczego w ostatnich latach tak się nasilił na świecie wysyp pojebów i przemocy? Bo kryzys wszystkiego nie tłumaczy... Any ideas?
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
new Koszal — Furys( 14-09-08 12:29:54 #4 )
ad: (#748725 / #3)
ja wohl , nisestety to boli po ciemieniu\ znaczy P boli ... a papryka znowu po 6 pln ... o co pisantom kuzwa chodzi ??? dobrze ze z ziemniakow sa zadowolenii ... ijm sorry są sorry ale ja bych tych wszystkich kuźwa rolników "wyrżnół i podapilił" i byłby spokój :-( jak tu sie daje plusa ? :-)
Furys — BB( 14-09-07 23:02:14 #3 )
Myślisz, że dla Putina liczy się Rosja jako społeczeństwo? Że motywuje go dobro narodu? Śmiała teza... Według mnie dla tego skurwiela wartością jest tylko władza, władza i władza plus dobra zabawa i adrenalina. Myślę, że tę wojnę - całą politykę międzynarodową - traktuje tak, jak gównażeria traktuje gry komputerowe - jako źródło czystej rozrywki, w której chodzi wyłącznie o to, by wygrywać.
BILLYBOB — Furys( 14-09-07 22:44:58 #2 )
ad: (#748720 / #1)
Tak właśnie zakładam. Wszystko, co się dzieje, zdaje się to potwierdzać. Nie odjebią żadnej szopki, bo nie o szopkę im chodzi. Siano, siano, siano i strefa wpływów.
A dodatkowo, Ukraina jest im niezbędna, bo to kraj czarnoziemu i rolnictwa. A Rosja nie jest samowystarczalna jeśli chodzi o żarcie. Mają surowce, ale nie mają żyznej gleby. A rolnictwo mają na poziomie XIX wieku. Sami się nie wyżywią.
Furys — BB( 14-09-07 22:13:04 #1 )
Zakladasz, Billy, ze Putin jest calkowicie racjonalny w swych decyzjach. Ja podejrzewam, ze jednak niezupelnie. Ze w swej megalomanii i poczuciu wszechmocy moze byc nieobliczalny i gotowy robic rzeczy, ktorych nikt normalny by nie zrobil. Co mu grozi za spuszczenie atomowki? Frontalny atak zachodu? Przez setki kilometrow popiolu i zuzlu? Zachod jeszcze bardziej podwinie ogon i tyle..
BILLYBOB( 14-09-07 21:46:32 #0 )
Straszenie atomówkami w prezencie od Putina
Śmieszą mnie ci wszyscy eksperci wywołujący wojnę i straszący atomówkami. Dla mnie sprawa jest prosta - nie ma na świecie takich durniów, którzy by to odpalili. Procedury są wieloosobowe - to raz. Dwa - załóżmy, że Rosjanie chcą odpalić coś w Warszawę, jak pitoli jakiś amerykański pisarzyna - no, to musieliby odpalać z walizki, na miejscu. Bo jakby balistyka odpalili, to natychmiast lecą do nich odwetowe - no chyba że Putin wcześniej zadzwoni do Murzyna i powie - spokoloko, zatankowałem je tylko do Grójca.
Trzy - nikt nie zarobi na popiele i żużlu. Zarabia się na rozjebaniu, ale tylko na tyle, żeby potem kręcić z tego zysk. Cyniczne, ale prawdziwe.
Szkoda mi ludzi. W tym konkretnym przypadku zwykłych Ukraińców i Rosjan, wykorzystywanych obłudnie i perfidnie, zabijanych w imię szmalu.
Ktoś może ogarnia, dlaczego w ostatnich latach tak się nasilił na świecie wysyp pojebów i przemocy? Bo kryzys wszystkiego nie tłumaczy... Any ideas?