Sportowy Vulcan

FORUM VULCANUM



Dostęp do logowania dla starszych przeglądarek: zaloguj

Aktualna intensywność nasłuchu: 3

Prośba od Wisienki :)

LandsmannCherry( 02-05-25 10:40:47 #2 )

Tomas (Czereśniak) Pacesas

Mam nadzieję, że będzie miło wspominał Wrocław i WKS. Co do jego gry w Śląsku jak to w życiu trochę dobrze trochę źle(może za często -to nieszczęsne klepanie i "śliskie buty")... Miał trochę pecha(operacja) i długi (może za długi) powrót do formy. W play offach, w moim odczuciu, rolę drugiego rozgrywającego Śląska spełnił w skali ocen szkolnych na cztery z minusem. Ale to jednak mimo wszystko - Mistrz Polski sezonu 2001/02 i nowa ksywa po 5 meczu finału : "Szeroki Uśmiech".


and( 02-05-24 18:33:11 #1 )

Gdyby Paczesio był tak szybki jak Hawk, miał tak dobry przegląd sytuacji jak Hawk, potrafił w odpowiednim momencie oddać rzut zza lini za 3 lub wejśc dynamicznie pod kosz to chciałbym żeby został w Śląsku :)


cheerleaderka( 02-05-24 13:16:31 #0 )

Prośba od Wisienki :)

Drodzy Państwo ! Skończył się sezon, Śląsk zdobył kolejny 5 z rzędu, a 17 w historii tytuł MISTRZA POLSKI i nadszedł zapewne czas, aby podsumować cały rok z koszykówką, grę poszczególnych zawodników. Z racji tego, że jak Państwu wiadomo od pewnego czasu moja uwaga skupiona była na Tomasie Pacesasie i pracą nad tworzeniem o nim stron internetowych, bardzo chciałabym poprosić, aby w wolnej chwili wypowiedzieli się Państwo tu na forum vulcanum na temat "Jak oceniam Tomasa Pacesasa po sezonie 2001/2002 ?"
Raczej pewne jest, że zawodnik nie pozostanie w naszej drużynie na przyszły sezon (a szkoda), więc myślę, że nie zaszkodzi napisać na pożegnanie, co nowego wniósł do zespołu, a w czym był słaby i nie spełniał wymogów takiej klasy drużyny, jak WKS ŚLĄSK WROCŁAW
Prosiłabym o sensowne wypowiedzi, ponieważ takowe będą dla mnie stanowiły materiał naukowy i źródło opinii społecznej, które na pewno zamieszczę na swoim blogu

http://pacesas.blog.pl

Każda opinia, będzie dla mnie bardzo ważna, z góry dziękuję za każdą odpowiedź. :)

A na początek może kilka zdań na temat Tomasa Pacesasa z Gazety Wyborczej:
"Gdy przyszedł w listopadzie, robił na parkiecie wszystko: rozgrywał, zbierał, zdobywał punkty. Później musiał poddać się operacji usunięcia wyrostka robaczkowego, długo pauzował, a gdy wreszcie wrócił do gry, sporo czasu zajęło mu odnalezienie formy z pierwszej części sezonu. W play off znów zademonstrował spore umiejętności nie tylko jako zawodnika kończącego akcję, ale także prowadzącego grę. Notował sporo asyst i w sumie udanie zastępował najpierw zawieszonego, a później kontuzjowanego Hawkinsa"

administrator Strona działa w oparciu o skrypty udostępnione przez sportowy.wroclaw.pl liczba odwiedzin: 23429588
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki. >> więcej informacji o plikach cookies