Bo gdyby "Śląsk" zniknął z nazwy, to byłoby po prostu żałosne. I wtedy ten, kto na taki pomysł by wpadł, pewnie zostałby przez kibiców zdeptany i zmieszany z błotem.
Z jednej strony przyznam rację, bo to byłaby żenada i żałość straszliwa. Ale tak sobie rozmyślam... Jak pan Rusko zdecydował się zrezygnować z nazwy Sparta, to też był skandal. No to powiedział, że tylko tak na rok, że bilety tańsze... Oczywiście nic takiego nie miało miejsca (ani tańsze bilety, ani powrót do nazwy). No i Sparta już została tylko na flagach (i w sercach - ale to wzniosłe...) kibiców... A pan prezes jakoś żyje nie_zdeptany i nie_zmieszany_z_blotem.
Ale ja sobie tak tylko piszę, ale przecież Śląsk będzie zawsze!!!
W kwestii plakatu, nazwy i innych bardzo ważnych spraw...
Mnie też się od razu rzuciło w oczy, że słowo "Idea" przytłacza swoim ogromem ledwo widoczny zielonkawy napis "Śląsk Wrocław". Niby to tylko plakat, ale jednak o czymś świadczy. Bardzo nie chciałbym, żeby doszło kiedyś do takiej sytuacji jak niedawno u naszych pań - zamiast Toya Ślęza Wrocław jest już tylko Toya Wrocław :-( Wolny rynek ma swoje prawa. Ale kibice są przywiązani do takich atrybutów klubowych, jak nazwa czy barwy. Wielu z nas psioczy na Schetynę, ale trzeba mu też przyznać, że co roku w nazwie nadal jest "Śląsk". I on wiele razy mówił w wywiadach, że chce, aby nadal tak było. I dobrze. Bo gdyby "Śląsk" zniknął z nazwy, to byłoby po prostu żałosne. I wtedy ten, kto na taki pomysł by wpadł, pewnie zostałby przez kibiców zdeptany i zmieszany z błotem. Dopóki Śląsk jest w nazwie, nawet i po nazwie sponsora, jest OK. Oby tylko - wbrew ogólnej tendencji - tak nadal pozostało.
Sam plakat jest natomiast dobrym pomysłem. Dzięki temu, jadąc rano do roboty czy do szkoły, człowiek spojrzy na taki billboard i podświadomie poczuje atmosferę koszykówki w mieście. I o to chodzi :-)
I jeszcze jedno. Zielony występuje na tym plakacie jako symbol drużyny. Od razu mi to przywodzi na myśl to, o czym już wielokrotnie tu debatowaliśmy - co to będzie jak go już kurna nie będzie??? ...
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
Nick — RPOS( 02-04-12 12:13:37 #1 )
Bo gdyby "Śląsk" zniknął z nazwy, to byłoby po prostu żałosne. I wtedy ten, kto na taki pomysł by wpadł, pewnie zostałby przez kibiców zdeptany i zmieszany z błotem.
Z jednej strony przyznam rację, bo to byłaby żenada i żałość straszliwa. Ale tak sobie rozmyślam... Jak pan Rusko zdecydował się zrezygnować z nazwy Sparta, to też był skandal. No to powiedział, że tylko tak na rok, że bilety tańsze... Oczywiście nic takiego nie miało miejsca (ani tańsze bilety, ani powrót do nazwy). No i Sparta już została tylko na flagach (i w sercach - ale to wzniosłe...) kibiców... A pan prezes jakoś żyje nie_zdeptany i nie_zmieszany_z_blotem.
Ale ja sobie tak tylko piszę, ale przecież Śląsk będzie zawsze!!!
RPOS( 02-04-12 10:43:58 #0 )
W kwestii plakatu, nazwy i innych bardzo ważnych spraw...
Mnie też się od razu rzuciło w oczy, że słowo "Idea" przytłacza swoim ogromem ledwo widoczny zielonkawy napis "Śląsk Wrocław". Niby to tylko plakat, ale jednak o czymś świadczy. Bardzo nie chciałbym, żeby doszło kiedyś do takiej sytuacji jak niedawno u naszych pań - zamiast Toya Ślęza Wrocław jest już tylko Toya Wrocław :-( Wolny rynek ma swoje prawa. Ale kibice są przywiązani do takich atrybutów klubowych, jak nazwa czy barwy. Wielu z nas psioczy na Schetynę, ale trzeba mu też przyznać, że co roku w nazwie nadal jest "Śląsk". I on wiele razy mówił w wywiadach, że chce, aby nadal tak było. I dobrze. Bo gdyby "Śląsk" zniknął z nazwy, to byłoby po prostu żałosne. I wtedy ten, kto na taki pomysł by wpadł, pewnie zostałby przez kibiców zdeptany i zmieszany z błotem. Dopóki Śląsk jest w nazwie, nawet i po nazwie sponsora, jest OK. Oby tylko - wbrew ogólnej tendencji - tak nadal pozostało.
Sam plakat jest natomiast dobrym pomysłem. Dzięki temu, jadąc rano do roboty czy do szkoły, człowiek spojrzy na taki billboard i podświadomie poczuje atmosferę koszykówki w mieście. I o to chodzi :-)
I jeszcze jedno. Zielony występuje na tym plakacie jako symbol drużyny. Od razu mi to przywodzi na myśl to, o czym już wielokrotnie tu debatowaliśmy - co to będzie jak go już kurna nie będzie??? ...