ad: Tekst napisał niedoświadczony studencik, bez doświadczenia dziennikarskiego (#761370 / #0)
No to jeszcze fragment jednego tekstu tegoż "niedoświadczonego studencika". Oczywiście, merytorycznie nie będziesz się w stanie odnieść. Prawda w oczy kole jak cholera...
(..) PiSowski blitzkrieg prze do przodu w takim tepie, że posłowie opozycji ledwo mają czas na przeczytanie proponowanych aktów prawnych, nie mówiąc o szansie na ich analizę i przygotowanie się do dyskusji. Ale to bez znaczenia, bo na dyskusję i tak nie ma szans. PiSowscy marszałkowie sejmu czy przewodniczący komisji po prostu nie dopuszczają do tego, aby opozycja podnosiła kwestie wątpliwości prawnych czy nawet składała wnioski formalne. A jeśli nawet coś się uda zgłosić pod obrady, jest to natychmiastowo odrzucane przez PiSowską większość. Wszystko co nie jest po linii PiS jest momentalnie oceniane jako ?niekonstruktuwne? i danej osobie odbierany jest głos. Ci, którzy nie przestają mówić karani są finansowo, co jest rzeczą bez precedensu w sejmowych zwyczajach. Przedstawiciel Helsińskiego Komitetu Praw Człowieka, który zaproszony został na obrady komisji po ośmiu godzinach bezowocnego podnoszenia ręki opuścił budynek ? nie dopuszczono go do głosu pomimo wielokrotnych monitów posłów opozycji w tej sprawie. Miażdżącą opinię Centrum Legislacji potraktowano bezczelnym podsumowaniem ?To dobrzy prawnicy, ale tu akurat się mylą? i bez wahania przystąpiono do dalszych kroków zmierzających do wprowadzenia kontrowersyjnego prawa.
Obrady komisji zajmującej się nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym stały się parodią demokracji. Posłanka .Nowoczesnej złożyła wniosek o odroczenie dalszych obrad do dnia 7. stycznia. Ku zaskoczeniu PiS wniosek przeszedł stosunkiem 12 głosów za do 11 przeciw. To spowodowało prawdziwą panikę ? najwyraźniej przewodniczący nie zauważył, że część posłów PiS opuściła na chwilę salę. Błąd naprawiono w najbardziej bezczelny z możliwych sposób ? poseł Stanisław Piotrowicz zgłosił wniosek o reasumpcję głosowania argumentując, że wzięły w nim udział osoby nieuprawione. Pomimo tego, że jest to oczywistym kłamstwem, co łatwo sprawdzić przeglądając nagrania z kamer zarówno sejmowych, jak i obecnych na posiedzeniu stacji telewizyjnych, wniosek został przyjęty dzieki głosom dodatkowych posłów PiS, którzy w międzyczasie zdążyli wbiec na salę. Następnie, ignorując protesty opozycji, w ponownym głosowaniu odrzucono przyjęty już wniosek o przerwę. Kiedy Platforma Obywatelska zakwestionowała legalność takiego zachowania, przewodniczący komisji uciszył protestującego mowiąc, że jego wypowiedzi są ?niekonstruktywne?. I w ten sposób nowa ustawa weszła do sejmu gdzie, w podobnej atmosferze, została w ciągu godzin przegłosowana. W tym kontekście słowo ?demokracja? skandowane przez posłów PiS po ostatecznym przegłosowaniu nowego prawa brzmiało jak kpina.(...)
ad: (#761356) Tekst napisał niedoświadczony studencik, bez doświadczenia dziennikarskiego
akurat taka Twoja reakcja mnie nie dziwi. Nie jesteś w stanie zaprzeczyć tym wywodom, to atakujesz autora.
Klasyka pisiorskiej i w ogóle, tzw. "prawicowej" retoryki.
Jak Kijowski zakłada KOD, to dawaj, pogadamy o jego alimentach. To ten sam mechanizm, co Twój komentarz.
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
Tommy — Billybob( 15-12-24 10:59:52 #1 )
ad: Tekst napisał niedoświadczony studencik, bez doświadczenia dziennikarskiego (#761370 / #0)
No to jeszcze fragment jednego tekstu tegoż "niedoświadczonego studencika". Oczywiście, merytorycznie nie będziesz się w stanie odnieść. Prawda w oczy kole jak cholera...
(..) PiSowski blitzkrieg prze do przodu w takim tepie, że posłowie opozycji ledwo mają czas na przeczytanie proponowanych aktów prawnych, nie mówiąc o szansie na ich analizę i przygotowanie się do dyskusji. Ale to bez znaczenia, bo na dyskusję i tak nie ma szans. PiSowscy marszałkowie sejmu czy przewodniczący komisji po prostu nie dopuszczają do tego, aby opozycja podnosiła kwestie wątpliwości prawnych czy nawet składała wnioski formalne. A jeśli nawet coś się uda zgłosić pod obrady, jest to natychmiastowo odrzucane przez PiSowską większość. Wszystko co nie jest po linii PiS jest momentalnie oceniane jako ?niekonstruktuwne? i danej osobie odbierany jest głos. Ci, którzy nie przestają mówić karani są finansowo, co jest rzeczą bez precedensu w sejmowych zwyczajach. Przedstawiciel Helsińskiego Komitetu Praw Człowieka, który zaproszony został na obrady komisji po ośmiu godzinach bezowocnego podnoszenia ręki opuścił budynek ? nie dopuszczono go do głosu pomimo wielokrotnych monitów posłów opozycji w tej sprawie. Miażdżącą opinię Centrum Legislacji potraktowano bezczelnym podsumowaniem ?To dobrzy prawnicy, ale tu akurat się mylą? i bez wahania przystąpiono do dalszych kroków zmierzających do wprowadzenia kontrowersyjnego prawa.
Obrady komisji zajmującej się nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym stały się parodią demokracji. Posłanka .Nowoczesnej złożyła wniosek o odroczenie dalszych obrad do dnia 7. stycznia. Ku zaskoczeniu PiS wniosek przeszedł stosunkiem 12 głosów za do 11 przeciw. To spowodowało prawdziwą panikę ? najwyraźniej przewodniczący nie zauważył, że część posłów PiS opuściła na chwilę salę. Błąd naprawiono w najbardziej bezczelny z możliwych sposób ? poseł Stanisław Piotrowicz zgłosił wniosek o reasumpcję głosowania argumentując, że wzięły w nim udział osoby nieuprawione. Pomimo tego, że jest to oczywistym kłamstwem, co łatwo sprawdzić przeglądając nagrania z kamer zarówno sejmowych, jak i obecnych na posiedzeniu stacji telewizyjnych, wniosek został przyjęty dzieki głosom dodatkowych posłów PiS, którzy w międzyczasie zdążyli wbiec na salę. Następnie, ignorując protesty opozycji, w ponownym głosowaniu odrzucono przyjęty już wniosek o przerwę. Kiedy Platforma Obywatelska zakwestionowała legalność takiego zachowania, przewodniczący komisji uciszył protestującego mowiąc, że jego wypowiedzi są ?niekonstruktywne?. I w ten sposób nowa ustawa weszła do sejmu gdzie, w podobnej atmosferze, została w ciągu godzin przegłosowana. W tym kontekście słowo ?demokracja? skandowane przez posłów PiS po ostatecznym przegłosowaniu nowego prawa brzmiało jak kpina.(...)
Tommy — BILLYBOB( 15-12-24 10:56:36 #0 )
ad: (#761356) Tekst napisał niedoświadczony studencik, bez doświadczenia dziennikarskiego
akurat taka Twoja reakcja mnie nie dziwi. Nie jesteś w stanie zaprzeczyć tym wywodom, to atakujesz autora.
Klasyka pisiorskiej i w ogóle, tzw. "prawicowej" retoryki.
Jak Kijowski zakłada KOD, to dawaj, pogadamy o jego alimentach. To ten sam mechanizm, co Twój komentarz.