Fabularnie kilka nie przekonywujących rozwiązań - dlaczego chłopi mieli obawiać się odebrania ziemi, nieprawdopodobne żeby przejęli ją po Żydach, którzy rolnikami raczej nie bywali; nie zostało jasno powiedziane dlaczego żydowski chłopiec został zabity.
Kilka innych filmów zrobiło na mnie większe wrażenie, dużo bardziej prawdziwie wypadł np. przejmujący "Jeszcze tylko ten las" Łomnickiego.
Ale cały wątek powojenny zrobiony doskonale, świetna gra, dobre zdjęcia, tak jak Pawlikowski powiedział film o potrzebie ciszy i kontemplacji.
Mniej łatwa fabuła okupacyjna i film byłby jeszcze lepszy. Cóż w dzisiejszych czasach proste przekazy mają większe szanse.
Moje zdanie jest takie: Ida to jest bardzo dobry film (choć nie powalający), który w oczywisty sposób zawdzięcza swój triumfalny pochód przez światowe festiwale trafieniu w pewne obiektywnie istniejące zapotrzebowanie publiczności. Dlaczego miałoby to być coś złego? W historii kina i w ogóle sztuki, jest nieskończona ilość dzieł, których znaczenie wykracza poza wymiar stricte artystyczny i których powodzenie jest spowodowane czynnikami w dużym stopniu wykraczającymi poza wymiar artystyczny. Że świat docenił, że wreszcie Polacy przestali chować głowy w piasek przed mrocznymi aspektami swej historii? Bardzo dobrze, że docenił i bardzo też dobrze, że zaczęliśmy mówić o tych sprawach sami, zamiast żeby mówili o naszej w nich roli inni (np. Claude Lanzmann w Shoah) i że to mówienie przybrało zniuansowaną, wyważoną, wielowymiarową i last but not least, estetycznie strawną postać, w przeciwieństwie do przedstawieniu dramatu Jedwabnego w konwencji disco-polo, jakim było Pokłosie.
zgoda, to prawda
Oscar to nieczytelne i niejasne zasady przyznawania, ale to samo często dotyczy Nobla, w sferze "zasług dla ludzkosci"
co nie zmienia faktu, że w swiecie to trofeum rozpoznawalne i można się cieszyć, ze swiat dostrzega, że też potrafimy robić filmy
pakowanie do tego polskich kompleksów, uprzedzeń czy jakichś "podtekstowych" uzasadnień to jest śmieszne moim zdaniem
facet pisze o loby żydowskim, o biczowaniu i tym podobne idiotyzmy, nie ma pojęcia natomiast o światowej kinematografii, nie wie (bo skąd? nie ogląda, nie czyta, nie interesuje sie) ile obrazów niekorzystnych dla własnego państwa stworzono w innych krajach, we Francji, Czechach, Hiszpanii, Anglii, Stanach itd. Ponieważ nie leci to masowo w multikinach, to facet nie wie, ze istnieją i tak gaworzy na "patriotyczną" nutę
Do dziś nie mogę pojąć jakim cudem Oscara dostał The Hurt Locker, a nie Bękarty Wojny.
Tarantino skomentował to po swojemu, moi Żydzi byli niedobrzy :). W "nagrodę" w 2013 Django przegrało z Operacja Argo.
Francuskich Nietykalnych nawet szanowna Akademia bała się nominować, bo nie był politycznie poprawny.
Nie wkładając w to polityki, dobrych czy złych Żydów (w końcu Kulesza grała żydowską prokurator Wolińską) to film moim zdaniem średni. Zrobiła się moda na pewien model wygrywania i/lub kandydowania: czarno-biały (Lista Schindlera, Artysta), tematy Holokaustu (W ciemności, Lista Schindlera), "dzielni amerykańscy żołnierze niosący pokój" (tutaj zaczynając od Snajpera, zresztą świetnego moim zdaniem, lista może zawierać liczyć setkę tytułów) kończąc na obyczajowości (Witaj w Klubie, Obywatel Milk, Tajemnica Brokeback Mountain, Filadelfia).
Może takie czasy.
Aby nie być wyłącznie marudą, to uważam że Kulesza zagrała genialnie (jak zwykle zresztą) i to jej należał się Oscar za rolę żeńską :):):):.
"a raczej, tak jak Ender, walke z sennoscia aby dotrwac, i uznac ze ogladnelo sie dzielo filmowe".
Twoja senność nie jest żadnym dowodem na to, że nie jest to wartościowe dzieło filmowe. Niestety. Otrzymanie Oscara nie oznacza, że film oscarowy ma się podobać każdemu, w tym Tobie i Enderowi. Kryterium popularności i podobania nie jest żadnym kryterium. Idąc tym tropem,prawdziwym dziełem muzycznym powinno być np. disco polo. Podoba się ono miliom Polaków.
"kolejny film po Poklosiu, gdzie Polacy samobiczuja sie jacy to oni byli niedobrzy dla zydow"
Polacy byli oczywiście bardzo dobrzy dla Żydów. Mają najwięcej drzewek w Yad Vashem, pomagali Żydom, ukrywali ich, ratowali im zycie. Tylko to niedobre lobby żydowskie tak Polaków nienawidzi, że twierdzi iż mogło czasem być nieco inaczej.
Nie ma jak żyć w przeświadczeniu, że Świat został opisany, zdefiniowany i jasno określono, kto dobry a kto zły, kogo pałą a komu kwiatek. Zazdroszczę Ci autentycznie tak dobrego samopoczucia.
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
PiK( 15-02-23 23:38:59 #5 )
Ida: bardzo dobrze zrobiony film
Fabularnie kilka nie przekonywujących rozwiązań - dlaczego chłopi mieli obawiać się odebrania ziemi, nieprawdopodobne żeby przejęli ją po Żydach, którzy rolnikami raczej nie bywali; nie zostało jasno powiedziane dlaczego żydowski chłopiec został zabity.
Kilka innych filmów zrobiło na mnie większe wrażenie, dużo bardziej prawdziwie wypadł np. przejmujący "Jeszcze tylko ten las" Łomnickiego.
Ale cały wątek powojenny zrobiony doskonale, świetna gra, dobre zdjęcia, tak jak Pawlikowski powiedział film o potrzebie ciszy i kontemplacji.
Mniej łatwa fabuła okupacyjna i film byłby jeszcze lepszy. Cóż w dzisiejszych czasach proste przekazy mają większe szanse.
pacjent z bullem( 15-02-23 17:24:56 #4 )
Moje zdanie jest takie: Ida to jest bardzo dobry film (choć nie powalający), który w oczywisty sposób zawdzięcza swój triumfalny pochód przez światowe festiwale trafieniu w pewne obiektywnie istniejące zapotrzebowanie publiczności. Dlaczego miałoby to być coś złego? W historii kina i w ogóle sztuki, jest nieskończona ilość dzieł, których znaczenie wykracza poza wymiar stricte artystyczny i których powodzenie jest spowodowane czynnikami w dużym stopniu wykraczającymi poza wymiar artystyczny. Że świat docenił, że wreszcie Polacy przestali chować głowy w piasek przed mrocznymi aspektami swej historii? Bardzo dobrze, że docenił i bardzo też dobrze, że zaczęliśmy mówić o tych sprawach sami, zamiast żeby mówili o naszej w nich roli inni (np. Claude Lanzmann w Shoah) i że to mówienie przybrało zniuansowaną, wyważoną, wielowymiarową i last but not least, estetycznie strawną postać, w przeciwieństwie do przedstawieniu dramatu Jedwabnego w konwencji disco-polo, jakim było Pokłosie.
Tommy — ziutol( 15-02-23 15:00:20 #3 )
ad: Ida zdobyla Oscara (#753580 / #1)
zgoda, to prawda
Oscar to nieczytelne i niejasne zasady przyznawania, ale to samo często dotyczy Nobla, w sferze "zasług dla ludzkosci"
co nie zmienia faktu, że w swiecie to trofeum rozpoznawalne i można się cieszyć, ze swiat dostrzega, że też potrafimy robić filmy
pakowanie do tego polskich kompleksów, uprzedzeń czy jakichś "podtekstowych" uzasadnień to jest śmieszne moim zdaniem
facet pisze o loby żydowskim, o biczowaniu i tym podobne idiotyzmy, nie ma pojęcia natomiast o światowej kinematografii, nie wie (bo skąd? nie ogląda, nie czyta, nie interesuje sie) ile obrazów niekorzystnych dla własnego państwa stworzono w innych krajach, we Francji, Czechach, Hiszpanii, Anglii, Stanach itd. Ponieważ nie leci to masowo w multikinach, to facet nie wie, ze istnieją i tak gaworzy na "patriotyczną" nutę
ziutol — Tommy( 15-02-23 12:58:25 #2 )
ad: Ida zdobyla Oscara (#753580 / #1)
Do dziś nie mogę pojąć jakim cudem Oscara dostał The Hurt Locker, a nie Bękarty Wojny.
Tarantino skomentował to po swojemu, moi Żydzi byli niedobrzy :). W "nagrodę" w 2013 Django przegrało z Operacja Argo.
Francuskich Nietykalnych nawet szanowna Akademia bała się nominować, bo nie był politycznie poprawny.
ziutol — Tommy( 15-02-23 12:45:38 #1 )
ad: Ida zdobyla Oscara (#753579 / #0)
Nie wkładając w to polityki, dobrych czy złych Żydów (w końcu Kulesza grała żydowską prokurator Wolińską) to film moim zdaniem średni. Zrobiła się moda na pewien model wygrywania i/lub kandydowania: czarno-biały (Lista Schindlera, Artysta), tematy Holokaustu (W ciemności, Lista Schindlera), "dzielni amerykańscy żołnierze niosący pokój" (tutaj zaczynając od Snajpera, zresztą świetnego moim zdaniem, lista może zawierać liczyć setkę tytułów) kończąc na obyczajowości (Witaj w Klubie, Obywatel Milk, Tajemnica Brokeback Mountain, Filadelfia).
Może takie czasy.
Aby nie być wyłącznie marudą, to uważam że Kulesza zagrała genialnie (jak zwykle zresztą) i to jej należał się Oscar za rolę żeńską :):):):.
Tommy — RLO( 15-02-23 12:21:02 #0 )
ad: Ida zdobyla Oscara (#753577)
"a raczej, tak jak Ender, walke z sennoscia aby dotrwac, i uznac ze ogladnelo sie dzielo filmowe".
Twoja senność nie jest żadnym dowodem na to, że nie jest to wartościowe dzieło filmowe. Niestety. Otrzymanie Oscara nie oznacza, że film oscarowy ma się podobać każdemu, w tym Tobie i Enderowi. Kryterium popularności i podobania nie jest żadnym kryterium. Idąc tym tropem,prawdziwym dziełem muzycznym powinno być np. disco polo. Podoba się ono miliom Polaków.
"kolejny film po Poklosiu, gdzie Polacy samobiczuja sie jacy to oni byli niedobrzy dla zydow"
Polacy byli oczywiście bardzo dobrzy dla Żydów. Mają najwięcej drzewek w Yad Vashem, pomagali Żydom, ukrywali ich, ratowali im zycie. Tylko to niedobre lobby żydowskie tak Polaków nienawidzi, że twierdzi iż mogło czasem być nieco inaczej.
Nie ma jak żyć w przeświadczeniu, że Świat został opisany, zdefiniowany i jasno określono, kto dobry a kto zły, kogo pałą a komu kwiatek. Zazdroszczę Ci autentycznie tak dobrego samopoczucia.