Były proboszcz z Torunia i będąca jego partnerką nauczycielka zostali skazani na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu. Oboje sfałszowali dokumenty potrzebne do zaciągnięcia kredytu - informuje "Gazeta Pomorska".
Ten proces przypomina inkwizycję - bronił się w sądzie duchowny.
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.>> więcej informacji o plikach cookies
Tommy( 14-10-11 15:53:29 #0 )
z cyklu: z życia polskiego kleru
Były proboszcz z Torunia i będąca jego partnerką nauczycielka zostali skazani na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu. Oboje sfałszowali dokumenty potrzebne do zaciągnięcia kredytu - informuje "Gazeta Pomorska".
Ten proces przypomina inkwizycję - bronił się w sądzie duchowny.